Miami Beach i Nowy Jork

USA po raz drugi...
Miami Beach i Nowy Jork
Mini przewodnik Part: 36

Wcale nie przyzwyczailismy sie do latania samolotami, ani tez nie polubilismy tego sposobu podrozowania...poprostu wiele miejsc z naszej listy zyczen, nie da sie odwiedzic pomijajac ten srodek transportu. Tak bylo rowniez tym razem 😐 
Styczniwe nudne popoludnie, za oknem zima a tu nagle Booom 💣...rewelacyjna cena na lot do USA, w dodatku jest na trasie Miami jak rowniez Nowy Jork, ktory bardzo nam przypadl do gustu juz za pierwszym razem. Pozostalo tylko zarezerwowac hotele i fru😃

Mijaja zatem niespelna 2 miesiace od naszej wycieczki do Singapuru i Malezji, jak ponownie
siedzimy w aluminiowej rurze🙏😕
Tym razem mamy zaszczyt Airbasem A330 z liniami American Airlines. Linie bardzo solidne nie ma sie do czego doczepic😊

Lot jest z przesiadka w Charlotte-Douglas...sprawdzam mape a tam nazwa stanu: North Carolina...to mi sie podoba😁 te ,,amerykanszczanskie,, nazwy😏...bedziemy w ,,Nord Karolajna,, Karolina polnocna😃 i tak tez sie stalo😊

Po kilku godzinach, zegnamy Charlotte a witamy Miami 😎

Nie wiem co nowego, ciekawego mozna dodac na temat Miami....generalnie wspomnienia z dziecinstwa ida w kierunku serialu: ,, Miami Vice,, a czasy obecne rysuja nam to miasto jako luksusowy kurort wakacyjny. Znalazlem jednak kilka faktow o Miami 😏
1. W Miami wynaleziono krem do opalania...biorac pod uwage klimat Florydy mozna rzec, ze to  nic dziwnego i ze potrzeba to matka wynalazcow :) a potrzeba na serio jest, bo w Miami temperatura niegdy nie spadla ponizej zera a dni sloneczne sa caly rok.
2. W Miami ponad 65 % ludnosci posluguje sie jezykiem hiszpanskim.
3. W Miami zastrzelono slynnego kreatora mody VERSACE. Mial on tam swoja wille, ktora sluzy dzis jako hotel i male muzeum.

4. Swoja posiadlosc w Miami zafundowalo sobie wiele gwiazd show-biznesu. Domy maja tu miedzy innymi:
Shakira, Sylvester Stallone, Naomi Cambell, Gloria Estefan, Lenny Kravitz, Rihanna, Ricky Martin, Puff Daddy i wielu innych.
5. Oprocz wyzej wymienionych, swoja wille ma tez tutaj pewien kot😸 tak tak 😑 Otoz pewna ekscentryczna milionerka zapisala w testamencie swoja posiadlosc kotu...willa stoi pusta, bo kot tez juz odszedl, a prawnicy sa bezsilni bo prawo to rzecz swieta...no coz 😒
Ruszamy w miasto😁 a na pierwszy ogien oczywiscie symbol Miami Beach czyli ulica Ocean Drive. Przy tej ulicy mamy najwieksze na swiecie skupisko zabudowy w stylu Art Deco ze slynnym i najczesciej fotografowanym hotelem COLONY. Co to jest styl art deco??? To taki trend w architektorze, ktory mial na celu tworzenie projektow z naciskiem na funkcjonalnosc i otoczenie a nie tylko szeroko pojete ,,zdobnictwo,, Oto galeria:

Jak przystalo na wakacyjny kurort mozna tez natknac sie na ciekawe pojazdy 😮

Kolejny punkt programu do zaliczenia to wizyta na American Airlines Arena i mecz NBA na zywo. Bilety kupilismy juz miesiac wczesniej na portalu Viagogo...a spotkanie wygrali gospodarze czyli druzyna Miami Heat😏 przegrani to Atlanta Hawks 😃

Kolejny dzien to najwieksza (jak dla mnie) atrakcja Florydy czyli Bagna Everglades. Naogladal sie czlowiek filmow i tez chcial pomknac na poduszkowcu z wielkim smiglem po mokradlach...i tak tez sie stalo 😏

Dodam, ze wycieczka sie udala i zabaczylismy aligatory na zywo 😊  
                                               

Wizyta w Parku byla bardzo ciekawie zorganizowana. Zarezerwowalismy ja za posrednictwem platformy internetowej Get your Guide.

...a w samym juz Parku Everglades, atrakcji nie brakowalo. Byly pokazy, sklep z pamiatkami, zdjecie z malym aligatorkiem😍 bar z przekaskami, gdzie mozna bylo zamowic kanapke z miesem  aligatora😔...(wybralismy tradycyjnego burgera) 👍

                                             

Mnie zaciekawily dodatkowo dwie tabliczki informacyjne. Pierwsza, zeby uwazac na aligatory, ktore sa na wolnosci i druga o tym jak sie zachowac w razie ewentualnego huraganu. Otoz w razie wystapienia huraganu nalezy w pierwszej kolejnosci wziac z baru swoje piwo a nastepnie uciekac 😂 

Wracamy do Miami😎...i oczywiscie, ze musza byc budki ratownikow z plazy Miami Beach😎 ...to przeciez symbol i pierwsze skojarzenie z tym miejscem. Nie ma sie co rozpisywac na ich temat, poza tym, ze jest ich podobno 36. Mnie udalo sie osobiscie (pieszo po plazy)!!! dotrzec do 23 i zrobic fotke😊Prosze docenic wysilek 😏. Oto galeria:

Bedac w Miami mieszkalismy w hotelu Lorraine przy slynnej plazy South Beach. Temperatura powietrza oscylowala w granicach 30 stopni a wody okolo 25 stopni ( byl to poczatek marca ) Wieczory chlodne, ale nie przesadnie w okolicach 16-18 stopni, czasami bylo wietrznie. Zobaczyc jak najbardziej warto. Polecam.

                                 

Powoli zegnamy Miami i udajemy sie do strefy geograficznej gdzie temperatura jest taka do jakiej jestesmy przyzwyczajeni w marcu😐 3 godziny lotu (tym razem amerykanskimi lokalnymi liniami) i Nowy Jork powital nas sniegiem i zimnem...ale w tym miescie nie ma to najmniejszego znaczenia. Tak jak przed dwoma laty tak i teraz Wielkie Jablko robi na nas wrazenie😲 Nasz plan tym razem nie byl az tak napiety, wiec mozna bylo pobuszowac po sklepach...a w NY jest to dosyc ciekawe i oplacalne, szczegolnie jezeli chodzi o odziez 😆

 Ale zeby nie bylo, kilka zaleglych miejsc tez odwiedzilismy😉

Budynek - siedziba ONZ

Empire Diner...czyli kolejne miejsce z ,,Kevina,, 😃

Flat Iron i slynny zegar, ufundowany przez firme Tiffany.

Dzielnica Hells Kitchen

Nathans Hot Dog, najstarsza w Nowym Jorku  restauracja z hot dogami. A zalozyl ja kto ??? emigrant z...Polski okolo 1912. roku 😃 

Lombardis - Najstarsza Pizzeria w Nowym Yorku i generalnie pierwsza w USA.

Jeszcze kilka. ciekawostek:

- W Nowym Jorku od 1992 roku kobiety moga chodzic po ulicy toples.
- Artysci wystepujacy na nowojorskich stacjach metra przechodza castingi przed specjalna komisja.
- NY odwiedza rocznie okolo 50 milionow turystow.
- W jednym z nowojorskich sejfow , przechowywane sa galki oczne Alberta Einsteina.
I jeszcze ciekawostka 😏...jedna z najwazniejszych spraw😃 Otoz w Nowym Jorku, w roku 1857 niejaki Josef C. Gayetty, wymyslil (opatentowal) papier toaletowy...

Z uwagi na ten fakt, pozwolilem sobie na swoj wywod, dotyczacy calej sfery zwiazanej z tym ,,wynalazkiem,, 😄

Nie wiem kto amerykanom projektowal toalety ale nie sa to zbyt ,,zaciszne,, pomieszczenia.Prawie w kazdej (napotkanej),          przestrzal od podlogi do plyty dzielacej kabiny jest taki, ze bez mala mozna sie przywitac z uzytkownikem obok😒...o doznaniach akustycznych (dobiegajacych z sasiedniej kabiny odglosow) juz nie wspomne. Najwiekszym koszmarem jest jednak ceramika lazienkowa a dokladniej sedesy!!! Nie dosc, ze wszedzie takie same to jeszcze srednio przyjemne w uzytkowaniu😐...tzn jako najwieksze wady wymienilbym to, ze sa strasznie duze i z ogromna iloscia wody😨 Ze wzgleduu na walory estetyczne (jezeli mozemy o takich mowic w toalecie) w kazdej kabinie powiniem znajdowac sie napis typu: ,,nie patrz w dol,, lub ,,nie ogladaj sie za siebie,, Generalnie bez przesadnie dlugich i obrazujacych sprawe opisow, to tak jak by sie ,,zalatwic,, do umywalki pelnej wody lub do malej wanny...zdjecie moze tak tego nie oddaje, ale jest tak jak wyzej wspomnialem...😳

Na szczescie USA ma wiele innych ciekawych rzeczy do pokazania 😊
A ponizej link do wpisu gdzie znajdziecie relacje z naszej pierwszej wizyty w Nowym Jorku i Waszyngtonie .

http://zwiedzamy-poznajemy-bywamy.blogspot.com/2017/04/zwiedzamy-nowy-jork-i-waszyngton.html